Słowo “luksus” (ang. luxury) wywodzi się z łacińskiego słowa “luxus”. Początkowo, w starożytnym Rzymie, “luxus” odnosiło się do nadmiernego luksusu lub nadmiernego dostatku, często kojarzonego z marnotrawstwem lub zbytkiem. Było kojarzone negatywnie. W dzisiejszym użyciu, termin “luksus” odnosi się do wysokiego standardu, komfortu, jakości oraz wyjątkowości, często związanej z drogimi lub ekskluzywnymi produktami, usługami lub doświadczeniami.
W starożytnym Rzymie niektórzy filozofowie krytykowali luksus i nadmierne bogactwo, uważając je za przyczynę moralnego upadku społeczeństwa. Jednym z najbardziej znanych krytyków luksusu był Seneka Młodszy (Seneca the Younger), rzymski filozof, stoik i dramaturg, który żył w I wieku naszej ery. Seneka wyrażał pogląd, że nadmierny luksus prowadzi do zepsucia moralnego jednostek i społeczeństwa jako całości.
Inni rzymscy filozofowie, tacy jak Epiktet (Epictetus) oraz Marek Aureliusz (Marcus Aurelius), którzy również byli stoikami, wyrażali podobne poglądy co do umiarkowania i odrzucania zbędnych dóbr materialnych jako drogi do osiągnięcia szczęścia i mądrości.
Warto zaznaczyć, że krytyka luksusu nie była powszechna wśród wszystkich filozofów rzymskich, ale była częścią szerszego dyskursu filozoficznego na temat moralności, umiaru i życia zgodnego z wartościami etycznymi.
Inni, szczególnie ci z bardziej epikurejskiej tradycji, mogliby podkreślać znaczenie przyjemności i dostatku w życiu.
Filozofowie tacy jak Lukrecjusz (Lucretius), który był rzymskim poetą i filozofem epikurejskim, promowali ideę przyjemności jako głównego dobra i byli zwolennikami czerpania przyjemności z życia, w tym z dobrobytu i luksusu, jednak z umiarem. Lukrecjusz, w swoim epickim poemacie “O naturze rzeczy” (De rerum natura), opisywał szczęście jako wynik osiągnięcia wewnętrznego spokoju i harmonii, co mogło być uzyskane poprzez umiarkowany luksus i przyjemności.
Jednakże, nawet ci filozofowie, którzy promowali przyjemność i luksus, często podkreślali znaczenie umiaru i zgodności z naturą, unikając nadmiernej ekstrawagancji i zbytku. Dla wielu z nich, umiar i równowaga w życiu były kluczowe dla osiągnięcia prawdziwego szczęścia i harmonii. Kreowanie luksusowych wnętrz, jest złożonym procesem projektowym, ponieważ dla każdego luksus oznacza co innego.Zródło sukcesu to komunikacja i zdefiniowanie o jakim luksusie mówimy w konkretnym przypadku.
Zatem osiągnięcie szczęścia i harmonii jest nadrzędnym celem luksusu samym w sobie. Luksus, z którym możemy mieć bezpośredni związek – to luksus otoczenia, architektury i wnętrz, w których żyjemy. W dobrym projekcie powinien to być zespół cech, które powodują, że produkt, jakim jest architektura czy wnętrze możemy nazwać luksusowymi. Dla mnie takim zespołem cech jest spójny, dopasowany do sytuacji i kontekstu styl. Logiczna przestrzeń o czytelnym pomyśle. Sam pomysł, wizja już może być luksusowa.
Luksus, który jednak jest pewną formą przesytu, może być reprezentowany przez stosownie nadmierną ilość przepięknych, dużych przestrzeni okiennych, których w normalnych warunkach ekonomicznych staramy się unikać; luksus to ilość powierzchni na pewno niedopasowana do współczesnych limitów deweloperskich, luksus to wysokość pomieszczeń również odebrana nam w czasach optymalizacji budowlanej.
Luksus to przyjemność obcowania z materiałami, których piękno i szlachetność i ilość pracy włożonej w ich wytworzenie starają się przekonać odbiorcę, jakimi jesteśmy koneserami. Luksus to poezja doznań, kompilacja obrazu, zapachów, artefaktów i didaskaliów. Które pozwalają nam przez moment, a może nawet dłużej, poczuć, że jesteśmy tymi jednostkami wybranymi, którym dane jest obcować ze sztuką wyższą i wzniosłym pięknem. Tak, ze sztuką wyższą, kolekcjonowanie sztuki, posiadanie sztuki, celebrowanie sztuki jest formą kultury wysokiej. Luksus to również umiejętność pokazania, że mamy nad tym wszystkim kontrolę, że nie służymy rzeczom materialnym, ale one są dla nas. Dla mnie luksus reprezentują przestrzenie, które być może powinny być pod ochroną, ale jednak są użytkowane, stać nas na to, aby ich używać.
Ostatnio słuchałam audycji w radiu Kraków o twórcy, który nie chcąc, aby jego profil psychologiczny był lustrowany przez gości, zawijał pergaminem książki w bibliotece, aby nikt nie widział, co czyta. Traktował to jako bardzo prywatną część swego życia. Luksus powinien mieć coś z tej narracji; pomimo swojej przesady powinien reprezentować pewne stonowanie i elegancję, która nie jest wylewna i każe nam jednak szanować swoją prywatność i pokazywać tylko to, co chcemy pokazać. Tworzenie luksusowych wnętrz to sztuka i odpowiedzialność. Również z powodów czysto finansowych.
Agnieszka Szultk